11 stycznia 2010

Blu & Exile - Below the Heavens (2007)

Na wstępie muszę spropsować Olę, która nie tylko ładnie wygląda na topie, ale ma też swoje inne zalety. To właśnie ona zapoznała mnie z 'Below the Heavens'. Ściślej z moim ulubionym kawałkiem z płyty - 'Dancing in the Rain'. Numer nie pozostawił we mnie większych wątpliwości i gdy tylko doczytałem, że Exile wyprodukował cały debiutancki album Blu - nie mogłem się doczekać kiedy zrobi on pierwsze okrążenie w moim odtwarzaczu. Nie zaskoczę chyba nikogo kto materiał słyszał, gdy powiem, że dzisiaj wracam już do niego jako do klasyka.

Frontmanem duetu jest młody raper Blu. Młody, bo w dwa tysiące siódmym, czyli roku wydania 'Below the Heavens' miał on tylko 22 lata. Wydawnictwo było dla niego legalnym debiutem. A echo jakie po sobie zostawiło pozwala stwierdzić, że było ono sukcesem. Niezależnie od tego czy komuś się podoba czy nie. Kompozycją produkcyjnego tła zajął się wiele starszy i bardziej doświadczony Exile, który ma w swoim CV wieloletnią współpracę z Aloe Blacciem w duecie Emanon, gdzie również pełni rolę producenta. Poza tym wydał też dobrze odebrany, solowy album producencki.

Blu z pewnością jest niesamowicie utalentowanym raperem. I to naprawdę nie jak na debiutanta. Już otwierający płytę 'My World Is...' pozwala nam stwierdzić, że scena nie należy do Exile'a, bo to charyzmatyczny i rzucający gorące linijki Blu w całości kradnie nasze skupienie. Przyznam, że sprawdzając album pierwszy raz spodziewałem się wręcz dokładnej odwrotności. Więc czy Exile wyszedł z formy? W żadnym wypadku. Blu jest po prostu tak dobry, że potrafi ściągnąć na siebie uwagę nawet w towarzystwie największych dzieł producenta, których ogromny kunszt docenia się dopiero przy kolejnych przesłuchaniach. Myślę wręcz, że 'Below the Heavens' to najlepszy projekt spod ręki Exile'a. Podkłady na płycie to zobrazowanie marzeń każdego wzdychającego za zgubionym przez dwie dekady brzmieniem lat 90'. Ciepła i spokojna produkcja relaksuje kiwając głową jednocześnie, a zręcznie wykorzystane wokalne sample czynią podkłady pełniejszymi i są fundamentem takich perełek jak np. beat w 'Cold Hearted'.

W jednym z tekstów Blu mówi o tym, że spotkał się parę razy z przekręcaniem swojego pseudonimu na ulotkach poprzez dopisywanie na jego końcu litery 'e'. Jestem pewny, że po dokładnym przesłuchaniu 'Below the Heavens' zakopie on się każdemu w pamięci na tyle, by taki faux pas absolutnie nie miał prawa bytu.

Video: Blu Collar Workers
Track: Dancing in the Rain

Traklista:
  1. My World Is...
  2. The Narrow Path
  3. So(ul) Amazin' (Steel Blazin')
  4. Juicen' Dranks
  5. In Remembrance Of Me
  6. Blu Colla Workers
  7. Dancing In The Rain
  8. First Things First
  9. No Greater Love
  10. Show Me The Good Life
  11. Simply Amazin'
  12. Cold Hearted
  13. The World Is (Below The Heavens..)
  14. You Are Now In The Clouds With
  15. I Am...


DOWNLOAD

9 komentarzy:

  1. swietna plyta, byl czas, ze po 3 razy dziennie smigala na sluchawkach.

    blu to koles z przyszloscia, wydaje mi sie, ze jakis label juz go zgarnal, nie wiem czy nie rhymesayers.

    OdpowiedzUsuń
  2. wieeele grubiej! Blu dołączył do Sire Records, które jest częścią Warner Brothers. solówka ma być już latem.

    OdpowiedzUsuń
  3. lubie Ole za to i już więcej nie będę mówiła, że jest emo

    -kinia

    OdpowiedzUsuń
  4. mówiłem Ci zawsze, że jest zajebista. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Rotfl
    Ale masz kurewsko zajebiste koleżanki, Scha.
    Nie wiem czy sie cieszyc czy ciac. -.-------

    OdpowiedzUsuń
  6. Kisiel, kisiel, kisiel!! :D

    Blu spoko zawsze. Też katowałem cd, po pare razy dziennie na ripicie w kółko. Oryginał się ma nawet.

    OdpowiedzUsuń
  7. Płytę znam i jest git majonez. Ale ja nie o tym. Mam prośbę drogi Januszu. Czy mógłbyś wrzucić one-more-time CD2 z płyty Bliss n Eso? W necie nigdzie nie mogę jej znaleźć, wszędzie tylko wersje jednopłytowe. Sorry za offtopa, ale to najnowszy post więc łatwiej do Ciebie dotrze :).

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń