Praktycznie cały prezentowany na krążku materiał powstał bez pomocy komputerów. Zostały one zastąpione żywymi ludźmi. Ludźmi, którzy oprócz opanowania używanych instrumentów posiadają jeden niezaprzeczalny atut - serca. Pomysł definitywnie wypalił, bo grupa mimo w stu procentach angielskojęzycznej twórczości mocno zamieszała na francuskiej scenie hip-hopowej. Moje słowa podpiera fakt, że po wydaniu albumu zagrali oni ponad 300 koncertów, będąc praktycznie za każdą większą francuską kurtyną. W ramach ciekawostki wspomnę, że grupa miesiąc temu zagrała nawet w Warszawie.
Raper barwą głosu lekko przypomina mi Taliba Kweli. Technicznie i lirycznie jest bardzo dobry, i co definitywnie najważniejsze - całkowicie odnajduje się w żywym i energicznym całokształcie tworzonym przez muzyków. 'Imperial Pressure' jest przedmiotem unikalnym i godnym uwagi właśnie dzięki zapleczu instrumentów i odpowiadających za ich brzmienie Francuzów. Świeżość i energia jaką wypchany jest materiał byłaby niemożliwa do osiągnięcia gdyby pozbawić go akustycznego tła. Prezentowane na albumie podkłady swobodnie odchodzą od surowych hip-hopowych dźwięków i oscylują głównie w bujających funkowo-jazzowych klimatach przypominając na myśl lata siedemdziesiąte. W niektórych numerach muzycy dosyć zręcznie ocierają się też o gatunki jak rock lub electro.
'Imperial Pressure', czyli drugi solowy projekt spod szyldu Beat Assailant różni się diametralnie od debiutu. Jest od niego dwieście razy lepszy. Zastąpienie producenta przez żywą orkiestrę nadało twórczości rapera polotu i oryginalności. Szczerze mówiąc to właśnie tej decyzji zawdzięcza moją uwagę. Bardzo, ale to bardzo chciałbym zobaczyć ich na żywo.
Track: Better Than Us
Video: Chujowe
Traklista:
- The Good News
- Better Than Us
- Trust Part I
- Trust Part II
- Crash The Party
- Interlude
- Payback
- Charlie White
- Haterz
- 4080
- Didn"t call
- BA"s Back
- 4080 Part II
- Jump Out Boyz
- Play By The Rulez
- Be Still
- The Bad News
Jakoś mi ten album nie podchodzi - niestety... Czekam na kolejny wrzut. Może coś z Australii :) ?
OdpowiedzUsuńJesli z Australi to proponuję Łukaszu wrzucenie albumu 360-What you See is what you get, swietna produkcja
OdpowiedzUsuńhm, sprawdzam praktycznie wszystkie sugestie i dziękuje, ale raczej mało prawdopodobne bym wrzucił, bo wrzucam produkcje, które już mi się jako tako ograły więc jak coś podajecie to rzucajcie też link, dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńTo ja polecam od siebie coś od kangurów:
OdpowiedzUsuńhttp://rapidshare.com/files/272708044/Urthboy-Spitshine-2009-H3X.rar
też się jaram i polecam. :D
OdpowiedzUsuńA macie nowa plytke Robusta z 2009r ? ;] Polecam sprawdzic. I Panie Janusz mirrora prosimy na hotfile czy megaupload bo rapidshare wiadomo co ssie ...
OdpowiedzUsuńnapisałem w sumie komentarz do wrzutu powyżej - Atmosphere - ale napomknąłem tam o Artofficial, czyli grupie grającej, podobnie jak Beat Assailant, muzykę na żywo. Do tego chłopaki mają całkiem fajną barwę głosu, idealnie wpasowującą się w jazz'owe bity, nienajgorszy flow i teksty na w miarę dobrym poziomie - razem to wszystko tworzy niepowtarzalny klimat, dzięki któremu uwielbiam słuchać tego na słuchawkach np. spacerując sobie czy jadąc mpk po zmroku albo jadąc autem, również nocną porą ;] Bardzo polecam i dodaję linka do ich płytki "Fist Fights and Foot Races"
OdpowiedzUsuńhttp://www.mediafire.com/download.php?mdgedyytqzi