Bliss n Eso to skład tworzony przez Blissa, Esoterika i DJ'a Izema. Grupa ta moim zdaniem wydała najlepszą płytę 2008 roku. Płytę bliską perfekcji.
Materiał to prawdziwy koloryt dźwięków - od luźnych numerów jak 'Zion Bash', przez głębszy i mroczniejszy 'Destiny Lane'. Po kawałki, które ciężko mi opisać przymiotnikiem, ale sprawiają, że czuję się dumny jako członek tej kultury. Mówię o 'Climb These Cliffs' i 'The Sea is Rising'. Zniszczył mnie też kawałek 'Bullet and a Target' na featuringu z afrykańskim chórem, który zajebał tekst i melodię Citizen Cope'owi z kawałka 'Bullet'. Nie mam im za złe, mogliby wręcz robić to częściej, bo kawałek jest instant klasykiem.
Materiał jest o wiele spokojniejszy niż poprzednia produkcja z ich ręki. W tekstach znajdziemy więcej dojrzałości; w brzmieniu więcej zróżnicowania. Płyta ma po prostu to coś, co sprawia, że nie mogę się od niej uwolnić długo po pierwszym odsłuchaniu. Jeżeli nie słyszałeś o Bliss n Eso, po sprawdzeniu 'Flying Colours' na pewno będziesz zastanawiać się dlaczego.
Materiał jest o wiele spokojniejszy niż poprzednia produkcja z ich ręki. W tekstach znajdziemy więcej dojrzałości; w brzmieniu więcej zróżnicowania. Płyta ma po prostu to coś, co sprawia, że nie mogę się od niej uwolnić długo po pierwszym odsłuchaniu. Jeżeli nie słyszałeś o Bliss n Eso, po sprawdzeniu 'Flying Colours' na pewno będziesz zastanawiać się dlaczego.
Traklista CD1:
- The Beginning
- Woodstock 2008
- Eye Of The Storm
- Bullet And A Target Feat. The Zulu Connection Choir
- Happy In My Hoody - Feat. Hyjak And Phrase
- Destiny Lane
- Zion Bash
- The Sea Is Rising
- Gorilla Militia
- How Do I Listen Part 1
- Climb These Cliffs
- At Midnight
- Royal Flush
- $5 Steak
- The Truth - Feat. Illmaculate & Sapient
- Never Give Up - Feat. Changes
- Field Of Dreams - Feat. Paris Wells
Traklista CD2:
- Dark Tower
- Lonely Streets - Feat. Debaser
- Bullet And A Target (Acoustic)
- Mexican Spit Fire
- Choof Choof Train
nie slyszalem ale sprawdza, z australii to najbardziej kojarze hilltop hoods.
OdpowiedzUsuńmoglbys podac nazwy wczesniejszych plyt?
też hilltop'ów lubię, sprawdzaj nie zawiedziesz się.
OdpowiedzUsuńflowers in the pavement debiut z 2004 i day of the dog z 2006.
płyta roku o kurwa :D
OdpowiedzUsuńsprawdzilem i sie nie zawiodlem, kawal dobrego materialu.
OdpowiedzUsuńMistrz plytka, Januszu ... masz u mnie bombe ... Zbyś
OdpowiedzUsuńrówniez plyta ta mi sie strasznie podoba.
OdpowiedzUsuńale woodstock 2008 tez jest fajne! ;)
Płyta robi niesamowite wrażenie, z moich głośników nie zejdzie ani na chwilę przez najbliższe parę dni, apropos dźwięków: chyba nie ma takiego, który by nie został ujęty na tej płytce :] MIAZGA.
OdpowiedzUsuńSłucham ich już wiele lat i udało mi się cudem zdobyć ich oryginalny krążk czym jaram się niesamowicie bo musiałem zamawiać przez znajomych w USA... Mój ulubiony zagraniczny RAP
OdpowiedzUsuń